Jest jeszcze jeden trop w sprawie Kwiecynka. Wolałbym go wpisać piętro niżej, ale się nie da...
Ale od początku - Mszczuj ze Skrzynna. Rycerz, który w bitwie pod Grunwaldem wskazał Jogaili miejsce śmierci Ulryka von Jungingen. Jego giermek zatroszczył się o pektorał z relikwiami wielkiego mistrza, a sam rycerz (herbu Łabędź) w 1445 roku za 3000 czerwonych złotych oddał w zastaw zamek w Barwałdzie Włodkowi Skrzyńskiemu(tegoż herbu) i jego żonie Katarzynie(herbu drużyna - krzywaśń).
Otóż Katarzyna - przywódczyni rycerzy rozbójników - posiadała też Cieślin. Ponieważ do rozrób i spuścizny potrzebowała choćby gródka dla syna Jana, przeto istnieje przesłanka, ze Kwiecynek to jej robota....