mm czy cm.
Chodzi mi o dziury na zewnątrz muru dość regularnie rozmieszczone i w odstępach dużo mniejszych niż wysokość kondygnacji. Wielkość pi razy drzwi właśnie 10x10cm - widać je pięknie na np wschodniej ścianie Mirowa

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Korona w większości jest ukończona. Nie dotyczy to ściany nr 10 (z furtą) i ściany nr 4, z którą styka się zachowana ściana wewnętrzna do wysokości I piętra (wymienione ściany będą konserwowane w etapie IV). Zdjęcia natomiast, które były tu wklejane są sprzed ukończenia prac.

Niektóre otwory w murach są po belkach stropowych, inne natomiast po rusztowaniach.

Warstwy wyrównawcze na zamku zachodnim powinny występować wyłącznie na całej ścianie północnej i ścianie z furtą oraz fragmencie narożnika ścian 2 i 3. Reszta została zbudowana w okresie przełom XV/XVI wieku - I ćwierć XVI wieku więc warstw wyrównawczych nie powinna posiadać.

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

Ciągniemy off-topa.
Chodzi mi tylko o ściany zewnętrzne i otwory w nich. Belka stropowa powinna mieć słuszny przekrój i dziura po niej musi się zgadzać z poziomem kondygnacji, czyli dość łatwo jest ją zidentyfikować.
Mniejsze dziury jako belki stropowe odpadają, bo nie ten przekrój i wytrzymałość, do tego często są "ślepe" patrząc od zewnątrz. Więc albo pozostałości po rusztowaniach, lub mocowania drewnianych elementów infrastruktury komunikacyjnej/technicznej.
Jeżeli to pozostałość zakotwienia rusztowań, to czy w czasie ich demontażu dziury były uzupełniane, czy pozostawały?

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Na zewnątrz to raczej po rusztowaniach. Infrastruktura komunikacyjna typu ganki, pomosty, schody, znajdowała się po wewnętrznej stronie muru. Co do zatykania to nie wiem, być może tkwiły w tym drewniane czopy. Zamki były przecież z reguły tynkowane, więc w takim wypadku kryło by się to pod tynkiem.

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

Przepraszam za nie precyzje wyrażenie, właściwie skrót myślowy:
- zewnętrzne w sensie całości obiektu, czyli na całkowicie zewnętrznym obrysie murów to jeden,
- zewnętrzne (nie wnętrza) ale w obrębie obiektu, czyli dziedzińce, mury obwodowe itp. to dwa.
Pisząc o infrastrukturze komunikacyjnej miałem na myśli część w obrębie budowli.



Teraz ślicznie proszę o źródło, bo z takimi wiadomościami się już zetknąłem i ma to ogólnie potwierdzenie z obserwacjami terenowymi.
Stare fragmenty są wznoszone z nieregularnych brył skalnych ze śladami doskonale widocznej korozji, która musiała przebiegać jeszcze przed, dużo przed, użyciem ich jako budulca. Nie mógł być to kamień wydobywany z górotworu. Natomiast "płytówka" jest kiepskim materiałem budowlanym, szczególnie przy słabym zabezpieczeniu przed wilgocią.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Na zewnątrz obrysu zewnętrznego (muru obwodowego) mamy ślady wyłącznie po rusztowaniach. Natomiast we wszelkich murach znajdujących się w obrysie zewnętrznym (czyli od dziedzińca) możemy mieć do czynienia z np. gankami. Tak właśnie wyglądało to na zamku zachodnim, gdzie drewniane ganki najpewniej obiegały dom zamkowy na wysokości I piętra, prowadziły zapewne do półbaszty w murze północnym oraz na drewniane, a wyżej wykute schody na zamek górny.

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

Na Bobolicach nie zostawiono na forum suchej nitki, chociaż sposób murowania wyżej oceniam jak na wybranych fotkach ze Smolenia( kto chałupę stawiał z kamienia chociażby fundamenty, wie jak trudno utworzyć z nich rzędy pod sznurek) więc na poziomie "murowania" kamieniem pod sznurek "kapa"

Do wczoraj też bym być może akceptował zewnętrzne otwory pod sznurek jako rusztowania ( fe- nie wiem co na to "budowlańcy, że rusztowania do murarki musowo na zewnątrz).

Jeżeli ktokolwiek używa w kontekście Smolenia słowa czy słów "prace konserwatorskie" to też"kapa" .

Kilkadziesiąt lat wstecz konserwator zabytków, wygoniłby wykonawców i kazał rozebrać mur( dzisiaj w innych przypadkach lubią się popisywać i w mniej istotnych przypadkach wiedzą, że kamień nie ten i nie z tego miejsca a tutaj "wolna amerykanka" i z materiałami i sposobem układania kamienia- nie mylić z murowaniem).

Zabezpieczajcie i kombinujcie , ale nie piszcie iż robicie to lepiej.
Ja będę zadowolniony jak będziecie to robić inaczej.
Oczywiście jest to przenośnia bo nikt z forumowiczów kamieni na Smoleń nie dźwiga.

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

Witam.
Te dziury po rusztowaniach to się chyba nazywają otwory moczulcowe, widać je np na bryłach gotyckich kościołów. Pozostały po rusztowaniach i zabezpieczano je prowizorycznie wkładając tam dopasowaną cegłę lub kamień. Robiono tak dlatego, żeby w przyszłości móc wykorzystać przy ewentualnych pracach remontowych. Tak mi to przynajmniej wyłożył jeden konserwator
Pozdrawiam.

_________________
Towarzystwo Jurajskie.
http://www.agroturystyka-jura.pl
www.imprezy-jura.pl

Zgoda . Ale czy były to tylko li otwory pod rusztowania . Wg mnie powinny być też jeszcze innego rodzaju( oprócz tych na rusztowania) Jedni piszą o takim maskowaniu inni o innym ale to nieistotne, jeżeli chodzi o prace zabezpieczające" konserwatorskie". No i przy okazji kolejna modna dzisiaj
tzw" rewitalizacja" lepiej w tym kontekście pasuje.Przy każdej próbie wznoszenia nawet kawałka muru nie ma możliwości raczej 100% odtworzenia wszystkich detali ani w kontekście używanego budulca ani wyglądu, chociażby zewnętrznego, z epoki pierwotnego wyglądu zamku, o sztuce budowania nie wspomnę. Ślady remontów-napraw prowadzone przez kolejnych mieszkańców z innych epok dodatkowo zaciemniają obraz( obecnie prowadzone roboty to powiedzmy któryś tam remont z kolei).

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

Ja tam się nie znam. Idąc jednak tym tropem można wnioskować, że to co zrobili jest słuszne. I za 200 lat na tym forum bedą dokładnie takie same dyskusje czy aby na pewno odbudowywujemy zamek w Smoleniu zgodnie z duchem roku 2013 kiedy to był ostatnio rozbudowywany, remontowany zwał jak zwał.

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

Marku ile wytrzyma romantyczna postrzępiona korona muru, w której będzie się zbierać i zamarzać woda, zimę czy dwie? Gładsza powierzchnia korony może i wygląda nieromantycznie ale jest zdecydowanie trwalsza a celem prac było zabezpieczenie ruin na nieco dłużej niż jeden sezon. Konserwator i projektant wybierają między złem a złem kierując się ekonomią.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Da się zrobić postrzępioną koronę na której woda gromadzić się nie będzie, ale wymaga to czasu, sporego nakładu pracy i materiału, Czyli jak wszystko rozbija się o kasę...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Moje zdanie.

Dla Franka i innych.
To nie jest odbudowa zamku , a zabezpieczenie ruin przed rozsypką i dla mnie mogą nawet betonem wylać(choć mało atrakcyjne i wolałbym nie) byle by się nie rozsypało. To, co dobudowali nie ma udawać starego tylko w miarę uzupełniać to czego nie ma i pilnować, by to co zostało się nie zawaliło.
Poza tym za kilkaset lat nie odróżnisz.
Byłem na wielu zamkach w Europie i widziałem.
Strecno, Vysehrad. tam jest gorzej a ładnie, więc nie pitolcie.

Proszę budowy zamku nie porównywać do odbudowy lub renowacji, czy rewitalizacji(Bobolice).

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Na odbudowie się nie znam ale mam parę zdjęć z końca stycznia
1

2

3. trochę krzywi

4

_________________
Kill on tour '(^^)'

Obejrzałem i moje laickie poczucie estetyki nie ucierpiało, szczególnie fajnie wyszło na pierwszym zdjęciu.