Post w zasadzie dotyczy dnia codziennego na folwarkach i we dworze( mało tego). Jak sobie radzono zarządzając rozległymi dobrami ( bez internetu). No i mamy przykład z czasów, kiedy Szembekowie brylowali nie tylko na wiejskich salonach. Okazuje się że już wtedy znano zasady obowiązujące na forum- krótka ale treściwie i każdy wiedział o co chodzi. I wszystko chodziło prawie jak w zegarku. Trudniej było w czasach zarazy, nieurodzaju i jak właściciel za długo siedział w Warszawie albo nie daj... w Krakowie. a na co dzień jak na forum sielanka wiejska. Suplement sielankowy to koczobryk -pojazd używany nie tylko na folwarkach ale też na stacjach pocztowych do rozwożenia przesyłek po gminach. Trochę trwało zanim "odkodowałem" całą treść - dacie radę
Załączniki: |
DSCF1618 (2).JPG [ 109.2 KiB | Przeglądane 9996 razy ]
|
_________________ Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.
|