Szczaw
Ale też:
wrzosy, wrzośce, różaneczniki, azalie, hortensje, żarnowiec, oczar, magnolie, borówki, żurawina, pieris, kiścień, golteria, żywotniki, jodły, cyprysiki ... wystarczy?

Oczywiście zapędziłem się w kozi róg, bo nie wiem jak to wszystko wygląda... Ech... A czy na kwaśnej ziemi mogą się pojawić błędne ogniki jak na bagnach?

_________________
Maciej Rodziewicz

Za Wiki :
"...zjawisko błędnych ogników związane jest z samozapłonem gazów (głównie metanu) zawierających samozapalny fosforowodór, wydobywających się z gnijących szczątków roślin i zwierząt, lub też ze zjawiskiem bioluminescencji występującym u owadów z rodziny świetlikowatych...", więc raczej odczyn gleby nie ma na to wpływu. Chyba. Co na to Naczelny Chemik FJ?

Litości. Miałem z chemii pałę. Mogą te ogniki pojawiać się w kwaśnej ziemi czy nie? Błagam. Chodzi o to, że podobne zjawisko miało miejsce na sąsiednim wzgórzu

_________________
Maciej Rodziewicz

W Łośnicach były kopalnie węgla brunatnego, może były metanowe?

_________________
Forum Eksploratorzy

Fakt. Hałdy widziałem, ale te przystają do wzgórz łośnickich od strony Zawiercia. Zielona cytowała opowieści
o ognikach od strony ul.Wyspiańskiego.

_________________
Maciej Rodziewicz

Wszędzie gdzie obumierają szczątki organiczne(korzenie i inne), tam może pojawiać się metan.
Zimą gdy zmarznie wierzchnia część gleby i nie ma możliwości swobodnego ulatniania odkłada się w mniejszych czy wiekszych ilościach w przeróżnych miejscach pod ziemią.Wiedzą o tym doskonale monterzy utrzymania ruchu telekomunikacji,kablówek itp.żeby przed otwarciem studzienek kablowych robić sprawdziań na obecność metanu.

Ciał czy kości? Ług sodowy jest równie silną zasadą co wapno gaszone i wg mnie rozłoży tkanki miękkie ale z kośćmi nie reaguje. Obiecuję że w najbliższym czasie sprawdzę to doświadczalnie używając kości indyka (bo innych raczej nie zdobędę...) i powiedzmy 20% roztworu NaOH. Zamieszczę fotorelację na Forum - może Michał nie zabanuje że nie na temat

Zarówno błędne ogniki jak i gnijące szczątki roślin najczęściej kojarzone są z bagnami a gleba i woda na bagnach mają wybitnie kwaśny odczyn. Rozpuszczają kości a z kolei konserwują tkanki miękkie szczególnie skórę. Chyba najsłynniejszym znaleziskiem takich szczątków ludzkich z bagien jest eksponowany w British Museum "Lindow Man"

Jest znacznie więcej, być może nawet bardziej spektakularnych znalezisk tego typu, jak choćby Człowiek z Tollund:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek_z_Tollund

Ciąg dalszy "awanturniczo-przygodowej"soboty w Łośnicach.Rybak prosił o zamieszczenie fragmentu mapy z 1910r.

Smar,nie narażaj się Adminowi fotorelacją,tutaj jest wszystko wyjaśnione http://funerabilia.pl/blog/5-ciekawoste ... nie-robic/ dziwaczna strona

To jeszcze a propos błędnych ogników - tylko raz miałem okazję zobaczyć na żywo - noc, zatopiony las i pełzające po kołyszącym się podłożu błękitne ogniki.

Tak się złożyło że żona wygrzebała mi z kosza kość kurczaka wędzonego z resztkami tkanek miękkich (ścięgien) więc postanowiłem nastawić doświadczenie już dziś:

Użyłem zlewki teflonowej bo szklane są silnie korodowane przez roztwory ługów:
W trakcie odważania "ługu" na wadze pojawiło się równe 50g to już więcej nie dodawałem:
Do zlewki dolałem około 300ml wody demineralizowanej więc stężenie będzie niecałe 15%
A tu już nasza doświadczalna kostka w kąpieli ługowej:

Kolejne zdjęcie za tydzień. Sam jestem ciekaw co się nam ukaże
ps. mam nadzieję że moderatorzy nie usuną fotorelacji z tego doświadczenia...

Jaka tam dziwaczna - syntetyczna i pouczająca. W szkołach powinna być obowiązkowa, bo niewiedza słono kosztuje


Smar trzymam kciuki za eksperyment. Ufam tylko osobiście zweryfikowanym prawdom.

Smar,ale fachowcy z linku twierdzą że trzeba wody wrzącej dla lepszego efektu,no ale Twój indyk nie był notowany