W załączeniu akt urodzenia córki stróża dworskiego zamieszkałego w Ludwinowie,
jest to kolejny dokument potwierdzający że w roku 1848 istniał już dwór w Ludwinowie.

Parcelacja gruntów miała miejsce końcem XIX wieku. W 1864 roku dziadek pana Magiery miał 11 lat.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Marcisiewiczowie w latach 70-tych i 80-tych bywali często w Krakowie, mieli albo tutaj dom albo jakąś bliską rodzinę, wynika to m.in. z korespondencji Faustyna Świderskiego do Felicji Marcisiewiczowej jak i do jej siostry Marianny Olszewskiej. Faustyn Świderski ma różne prośby do nich związane m.in. z pobytem jego córki Marii, która uczyła się i studiowała w Krakowie.
Być może mieszkali tutaj Łętowscy (Felicja i Marianna były z domu Łętowskie), być może jacyś Marcisiewiczowie (ojciec Piotra - Jan Kanty Marcisiewicz mieszkał przed 1820 rokiem w Krakowie).

Ale o Piotrkowie niestety nic nie znalazłem.

Z tym Piotrkowem to jest dziwna historia. Sklepowa - którą też zagadnąłem - mówiła, że w Ludwinowie wiele osób ma korzenie piotrkowskie. A Słabosz został dwa lata temu sołtysem. Jak to historia lubi się powtarzać...

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl