Temat rzeka, choć w okolicy sucho. Właściwie traktuję go jak prowokację. Nie chcę wchodzić zbyt głęboko w rodzinę Świderskich, mimo, że wydaje się to prawie niemożliwe. Może ktoś z Was ma dostęp do zdjęć. Mnie zdobyć ich się nie udało. Oficjalne informacje podają Jana Świderskiego jako ostatniego właściciela. Ja dziś nabrałem wątpliwości po wizycie na ziemi jego brata Leopolda.

_________________
Maciej Rodziewicz

Opis na www.niegowa.pl a dotyczący Mzurowa i Hipolita Świderskiego jest tak sugestywny, że trudno go podważyć. Jednak jest kompletnie niezgodny z historią. Hipolit Świderski to postać związana z innym czasem i regionem. Nie wiem kto decydował o kształcie notatki historycznej, ale nie próbując go urazić muszę zadać mu kłam. Majątek wykupiła od swojego ojca Jana Lochmana, jego córka - Olimpia Franciszka Teofila Świderska w roku 1847 za niebagatelną wtedy kwotę 9240 rubli. Nie wiem dlaczego musiała kupować od wlasnego ojca. Jej mężem był poeta - Faustyn Świderski.Po jej śmierci Mzurow odziedziczył syn Leopold, który wcale tam nie mieszkał. Tzn nie mieszkał w obecnym dworze. A tylko 2 km na południe. c. d. n.

_________________
Maciej Rodziewicz

Ta jasna plama na trawie obok budynku to ślad po dworze Leopolda. Obok obórka, do której późniejsi właściciele dobudowali sobie dom

_________________
Maciej Rodziewicz

Położenie na mapce. Nazwa dzielni zdradza wiele

_________________
Maciej Rodziewicz

Rybaku, a skąd wiesz że Lochmanowa kupiła ten majątek od własnego ojca? Masz nasz pewno jakiś papier na to bo piszesz o kwotach, ale co to za papier? Pokazesz go albo napiszesz gdzie go znalezc?
Dzieki. M

sław Miro - w poniedziałek albo znajdę ten papier, albo polecę osobę, od której dostałem tę wiadomość

_________________
Maciej Rodziewicz

Papiór mam gdzieś w schowku nad morzem i teraz go nie wyciągnę, ale znalazłem coś innego; może wystarczy. I oprócz tego fragment z pamiętnika Anca "Z lat nadziei i walki" 1907 i strony Muzeum Historii Kielc dla porównania.

_________________
Maciej Rodziewicz

Dzieki za info o Lochmanowej i zakupie dworu od ojca.
Co do wczesniejszych włascicieli- wg spisu z 1791 roku nie mieszkali tam Lochmanowie

Co do Powstańców Styczniowych - informacja na stronie http://powstanie1863.zsi.kielce.pl/index.php?id=n03 którą pokazałes pochodzi prawdopodobnie z Kroniki księdza Borka, własnie tak on tam pisze o śmierci i pochówku Alberta "Otto" Esterhazy'ego i o jego śmierci 1 pazdziernika 1863 roku.
Mam co do tego wątpliwości, pytałem o to juz w innym miejscu, w dziale poswieconym Powstaniu Styczniowemu.

Nie wiem skąd księdz Borek miał takie informacje, nie wynikaja one niestety z aktu zgonu, akt zgonu podaje przede wszystkim inną datę smierci- "na dniu trzydziestym września bieżącego roku około godziny siódmej z rana na polach pod wsią Mełchowem umarł Albert Otto dowódca oddziałów Polskich"

Ja też nie wiem. Wiem natomiast, że pewna pani, nauczycielka z Niegowej stworzyła w pewnym momencie kronikę tej miejscowości. Na razie trzyma ją w garści ksiądz proboszcz i nie chce oddać, ale UG zaczerpnął z niej wszystkie rewelacje. Jak już pisałem, kaplica cmentarna powstała na miejscu grobowca Świderskich w 1837 roku. Ktoś taki jak Hipolit Świderski w ogóle nie istniał ( przynajmniej w tym rejonie) . Słowem cuda, ale.... wiele wyjaśnia niniejszy fragment:

_________________
Maciej Rodziewicz

No Trza wyciągnąć tę nieszczęsną kronikę z plebanii i co rychlej spalić
Jej autorka wymyśliła np, że nazwa Ludwinów pochodzi od hrabianki Ludwiny Martyniewicz, choć wieś występuje na mapach z 1839. Ostatnio też się dowiedziałem, że w Trzebniowie był dwór. nie chciałem już robić awantur.

_________________
Maciej Rodziewicz

sław Miro - gdybyś szedł do proboszcza to wymyśl jakiś niezły bajer, bo to jest lis. Ja przebrałem się za pracownika naukowego KUL i powiedziałem, że potrzebuję dwa skany dla doktoranta. Wkręciłem w kiełbasę kilka nazwisk z Lublina i podetknąłem mu pod nos. Węszył, ale gdy wydawało mi się, że łyknął wymyślił na poczekaniu bajeczkę, że właśnie zakroplił oczy i żebym przyszedł nazajutrz, bo teraz kroniki nie znajdzie. O 6 rano złapał za kluczyki i zniknąl. Podejrzewam, że uświnił ją podczas jedzenia i nie wie jak się wyłgać

_________________
Maciej Rodziewicz

Mzurów należał do Lochmanów herbu Szreniawa od około 1760 roku, a nabył go Maciej Lochman, który był bratem Karola Lochmana i bratankiem Dominika Lochmana, archiprezbiterów parafii Mariackiej w Krakowie.
Syn Macieja Lochmana, Jan Lochman rozbudował majątek, ale po śmierci żony mieszkał głownie w jej majątku rodzinnym w Kuźnicy Błędowskiej, a opiekę nad mzurowskim gospodarstwem powierzył starszej córce Sewerynie i jej mężowi Ignacemu Rogawskiemu.
W roku 1846 młodsza córka Olimpia wychodzi za mąż za Faustyna Świderskiego i rok później Jan Lochman to jej sprzedaje Mzurów, a starsza córka Seweryna otrzymuje Kuźnicę Błędowską.

Faustyn Świderski mieszkał do śmierci w Mzurowie, zmarł w roku 1885, w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych jednak wydzierżawił majątek Broniewskiemu, a później Franciszkowi Zarzyckiemu.

Co ciekawe, żoną Zarzyckiego została w 1876 roku starsza siostra Olimpii z Lochmanów Świderskiej- Seweryna. Zarzycki był jej trzecim mężem, wcześniej zmarli Ignacy Rogawski, właściciel Mełchowa i Włodzimierz Rogawski, właściciel Niegowonic. Seweryna wróciła więc na starość do rodzinnego majatku swojego ojca jako...żona dzierżawcy i mieszkała w nim do swojej śmierci w 1888 roku.

W załączeniu akt zgonu Faustyna Świderskiego.

Po śmierci Faustyna Świderskiego właścicielem majątku został jego starszy syn Leopold Świderski, mieszkał on jednak i pracował jako prawnik w Warszawie, a do Mzurowa wrócił na ostatnie kilka miesięcy życia, zmarł tutaj 26 kwietnia 1925 roku, w załączeniu jego akt zgonu.