1. Dlaczego Paulini "Męcińscy na Jurze" "dwa kufry srebra, jeden złota i różne rzeczy" w 1807 wysłali do Wrocławia?
2. Pruszak nabywa pałac Jabłonowskich w 1804, a Złoty Potok? Skąd w tym kontekście mówisz o 1815 ?

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Taką informację o 1815 roku podaje m.in.
-strona Gminy Janów
https://www.janow.pl/zloty-potok
-wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dw%C3%B3r_w_%C5%BBurawiu

Ok. Te dwie strony są chyba do weryfikacji...
Szaniawski to szambelan królewski. Nie ma się co nim chwalić bo jego pan przystąpił do Targowicy.
Ja już tam wolę "nawróconego" Prus(z)aka.
Odnośnie tzw "przypisu 21", ciekawe co Paulini "puścili", a co uratowali.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Michał Pruszak to bratanek dość majętnego Tomasza Pruszaka, który zmarł bezpotomnie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Tadeusz_Pruszak
Środki na zakup Złotego Potoku mogły na przykład pochodzić ze spieniężenia części majątku po stryju.

Akt zgonu Michała Pruszaka, dziedzica Żurawia (a więc i prawdopodobnie Złotego Potoku). 1826 rok. Akt zgonu nie wspomina o pozostawionych dzieciach, jedynie o matce, Michał Pruszak zmarł bezpotomnie i dlatego kolejnym właścicielem Żurawia i Potoku został jego szwagier Józef Leski, ożeniony z siostrą Michała Pruszaka Justyną.

Wspomniana w akcie zgonu Michała Pruszaka jego matka Perpetua z Trembeckich Pruszakowa przeżyła syna o 12 lat, zmarła w maju 1838 roku, a sądząc po tym kto odprawiał mszę pogrzebową i kto uczestniczył w pogrzebie musiała być znaczącą postacią w ówczesnej Warszawie.

Hm. Przyznam, że przez 90 lat jej życia wydarzyło się strasznie dużo. Ta dziewczyna urodziła się za panowania Augusta III, przeżyła Mozarta, Konstytucję, konfederacje, zabory, wojny napoleońskie, Waterloo, a nawet Powstanie Listopadowe.
Wielki Szacun.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Ciekawe 90 lat w historii Polski i świata, faktycznie.

Ja z kolei ostatnio uświadomiłem sobie, że choć moi przodkowie przez ostatnie co najmniej 250 lat rodzili się i mieszkali/mieszkają w tym samym miejscu (tej samej wiosce) to:
-mój ojciec urodził się w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (głowa państwa - Bolesław Bierut)
-mój dziadek urodził się w Republice Rosyjskiej (głowa państwa- Aleksander Kiereński)
-mój pradziadek urodził się w Cesarstwie Rosyjskim (głowa państwa - car Aleksander II)
-mój prapradziadek urodził się w Królestwie Polskim (głowa państwa- wakat, ewentualnie Prezes Rządu Narodowego- Adam Czartoryski)
-mój praprapradziadek urodził się w Królestwie Pruskim (głowa państwa- Fryderyk Wilhelm III )
-mój prapraprapradziadek urodził się w Królestwie Polskim/Rzeczpospolitej Obojga Narodów (głowa państwa- Stanisław August Poniatowski)

Poniżej fragmenty inwentarza z 1739 roku (częściowo w łacinie, częściowo po polsku).
Sporządzony został chyba przy okazji wizyty w parafii potockiej Adama Komorowskiego, przyszłego arcybiskupa gnieźnieńskiego i prymasa Polski
http://prymaspolski.pl/prymasi/adam-komorowski/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Ignacy_Komorowski

Informacja o zadłużonych (patrząc na listę potencjalnych wierzycieli to "leciusieńko" zadłużonych) dobrach Żuraw i Janów, a wierzyciele są i z bliskiej i z bardzo dalekiej okolicy (Kraków, Warszawa, Berlin, Królewiec)
Co ciekawe nie jest wymieniony Potok, mogłoby to oznaczać, iż dobra Potok a dobra Żuraw to w tym czasie dwa odrębne majątki. Nie znalazłem jednak osobnego tematu "Dwór w Żurawiu", zamieszczam więc dokument tutaj.
Obwieszczenie jest z 1822 roku, ale sam proces likwidacyjny dóbr rozpocząć się miał "za czasów pruskich", a więc najpóźniej w 1806 roku.
Kto był właścicielem - dłużnikiem? Szambelan Szaniawski?

Żeby nie "skazić głupotą" tego niezwykłego znaleziska postaram się w tym temacie dowiedzieć czegoś więcej. Jutro. Zastanawia mnie tylko czy "Dobra Janowskie i Żurawskie" to nazwa wynikająca z kolejności alfabetycznej pierwszych liter, czy faktycznie istniał "Klucz Janowski" i "Klucz Potocki".

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Jeśli istniał osobny "Klucz Janowski" z Żurawiem i osobny "Klucz Potocki" to pewnie niesprawiedliwie zamieszałem szambelana Szaniawskiego w narobienie długów na dobrach Janów i Żuraw.
Byłby bowiem on wtedy, jak podaje strona https://www.janow.pl/zloty-potok od 1806 roku, właścicielem tylko Potoku.
A dopiero pułkownik Michał Pruszak byłby właścicielem i jednych i drugich dóbr, od 1815 roku.
Zagadką jest więc kto był właścicielem Żurawia za czasów pruskich.

Może więc było tak, że właścicielem Żurawia na początku XIX wieku był dobrze nam znany z udziału w zdobyciu twierdzy częstochowskiej i z udziału w powstaniu antypruskim 1806/1807 pułkownik Michał Pruszak?
A w 1815 roku dodatkowo dokupił Potok?
I dopiero od wtedy te dobra były sprzedawane/dziedziczone razem.
I ten "kościół mój parafialny" do którego udał się 15 listopada 1806 roku to kościół w Żurawiu?

Aaaa. Tutaj drążysz
Myślę jednak, że do 1815 właścicielami Żurawia byli Bironowie (oczywiście oficjalnie). Po kongresie wiedeńskim Pruszak mógł sobie gadać co chciał.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Wg mnie nie byli to Bironowie, spójrz na punkt 39 listy wierzycieli.