Jakis czas temu, w okolicach Andrzejek, wraz z grupą goldeniarzy łaziliśmy w tamtych okolicach. trochę zboczylismy z planowanej trasy bo kiepsko okolice oznakowane. Planuję, moze wiosną przejść trasę jaką Wy szliscie. Czy korzystając z zamieszczonej wyżej mapki, nie znając części trasy nie pobłądzimy ? Scieżki na zaznaczonej trasie są wyraźne, czy część trasy jest na przełaj i przydałby sie ktoś kto zna okolice ?

_________________
Marek&Buddy&Wena
http://picasaweb.google.com/nitka.marek

Moje nogi jeszcze nie doszły do siebie...
Rewelacyjna wycieczka i pomyśleć, że nie zrobiliśmy całej trasy...
Jutro będą jakieś zdjęcia, ale z tego co widzę - niewiele wyszło.

Na początku pragnę podziękować wszystkim za udaną wycieczkę w imieniu swoim i mojej Żony, która sama tego uczynić nie może, bo się jeszcze nie zdążyła zarejestrować na forum.
Zarówno pogoda jak i szanowni uczestniczy dopisali w 100%..
Ale może od początku...
Pod Ostrężnikiem, około 9.00 (Jeszcze raz sorki za spóźnienie) stawiła się forumowa (i nie tylko) ekipa w składzie: dwie Anie, Maja, Damian, Markp, Sforzare i Ja. Śniegu było dużo więc trasę trochę trzeba było zmodyfikować aby nie pobłądzić wśród zasp, co mogło skończyć się podobnie do tragedii z filmu: Alive - Dramat w Andach.
Do Suliszowic postanowiliśmy dojść niebieskim szlakiem by tam zobaczyć "potężne" ruiny strażnicy. Otaczająca biel troszkę nas zwiodła, więc skały z ruinami troszku się naszukaliśmy. Na szczęście poszukiwania zakończyły się sukcesem. Mało tego ! Jeszcze nigdy nie miałem okazji podziwiać pozostałości suliszowickiej warowni z takiego bliska.
Następnie dotarliśmy do Kamieniołomu Warszawskiego skąd udaliśmy się na posiłek do schroniska PKS - Siedlec Krzyże (uwaga: prowiant lepiej mieć własny). Stamtąd - przez wieś - dotarliśmy do uroczyska Cisowe na Grabową drogę (na północ od Siedlaca Krzyże). Z tego miejsca rozpoczął się "przełajowy" odcinek trasy. Na kilku twarzach zauważyłem wtedy delikatne zwątpienie że kiedykolwiek dotrzemy do Bramy Twardowskiego. Po prawie godzinnej wędrówce prze zaśnieżone lasy, dotarliśmy do wyżej wspomnianej skałki.
Zaliczając po drodze źródła Zygmunta i Elżbiety oraz Diabelskie Mosty, przed godziną trzecią dotarliśmy do Ostręznika, gdzie zakończyliśmy naszą eskapadę.
Może nie przeszliśmy całej zaplanowanej trasy ale biorąc pod uwagę porę roku, błądzenie pod Suliszowicami oraz odcinek przełajowy to muszę przyznać że jestem zadowolony z ilości pokonanych kilometrów.

Poniżej kilka fotek z wyjazdu, opisy w nazwach plików.

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

no pięknie, zima na całego

Znaczy wycieczka się udała, akcji ratowniczej nie trzeba było ogłaszać, choć tak długo nie pisaliście co i jak, że...
Reszta uczestników też nich co nieco fotek wrzuci.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Serce krwawi jak się na zdjęcia patrzy chociaż i dach "zrobiłem" i elewację na gotowo ale co to za pocieszenie Do wiosny zostało mniej niż 50 dni.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

toście połazili, ja po całym dniu walki remontowej w końcu padłem, leń zwyciężył, nie chciało mi się tak daleko jechać

Rowniez dziekuje za swietna wycieczke i czekam niecierpliwie na nastepna :) Pozdrawiam

Poniżej zamieszczam mapkę trasy którą przeszliśmy. Wg moich obliczeń przeszliśmy w niedzielę około 11 km.

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

Panie, Pan mie tu mapom nie mydlij oczów

Zdjęci ładnie i grzecznie w większej ilości oczekujemy.
Odcinek między Źródłami/Bramą a czarnym rowerowym przeszedłem jesienią - w poprzek 3 dość głębokich dolinek, szliście nimi?

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Przechodziliśmy tylko obok jednej z nich. Znajduje się niedaleko wyjścia żółtego szlaku z bukowego lasu. Raczej na pokonywanie dolin nie było szans bo skały dość śliskie i na dodatek skryte pod śniegiem. O "furmankę" nietrudno - co pokaże na filmie
Dlaczego nie ma więcej fotek...
...może jeszcze nie wszyscy nabrali normalnej temperatury ciała ?

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

Wychodzi mi na to, że (przez te przełąje) bez znajomosci trasy sam dokładnie jej nie powtórze. Tak czy siak, warto mi jeszcze raz ja zaliczyc.
Nasze fotki z Wodacej, kiepskiej jakosci bo śnieg :/ są tu
http://picasaweb.google.pl/nitka.marek/WDolinieWodacej#

Wam zazdroszczę

_________________
Marek&Buddy&Wena
http://picasaweb.google.com/nitka.marek

No to zapodam link do filmu mrożącego krew w żyłach (może nie dla widza ale dla "aktorów").
http://www.youtube.com/watch?v=rdSill_3IPU

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

O coś małego rudawego tam biega

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Egzor,
gdybyście doszli do ostatniej literki "a" na mapce w słowie Kadzielnia i potem szli w na zachód do przebytej trasy to weszlibyście w fajne miejsce.

_________________