W niedzielę [21 listopad 2010] postanowiłem wybrać się na kondycyjny marsz z kijami (dla zrzucenia kilka „gramów” tłuszczu ) oraz ewentualnego poszukiwania tajemniczego minerału „sferosydertu” (może bym się przysłużył ). Za cel wybrałem sobie starą kopalnię Dębowiec koło Choronia. Start i meta – parking tuż za wiaduktem drogi na Olsztyn (razem około 16,00 km).
Więc:
1. Sferosydertu nie znalazłem bo nawet jakbym się o niego potknął to raczej bym nie wiedział że to akurat on. Hałda przy kopalni zarośnięta na amen.
2. Na terenie kopalni jest tartak a że pora była wczesna (7.30 – niedziela) to i poza psem (zresztą dość znudzonym) - nikogo nie spotkałem.
3. Niespodziewaniem się że tak blisko pustynnego terenu Olsztyna można spotkać tyle cieków wodnych (np. ostatnie zdjęcie).
Fotki marne bo i aparat nie za-szczególny a pogoda także nie rozpieszczała.

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

Sporej ilości wody w tych okolicach nie ma się co dziwić.
To tereny Obniżenia Górnej Warty, która wyerodowana została w nieprzepuszczalnych osadach środkowej i dolnej Jury, m.in. w batońskich i bajoskich iłach w których mamy pokłady sferosyderytów.

Charakterystyczne cech sferosyderytu widać na tym zdjęciu: http://home.agh.edu.pl/~bartus/fotka.ph ... t%20ilasty

A jak już chcesz pochodzić to szukaj w cegielniach na Gnaszynie / Kawodrzy

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie