miki napisał(a):
Znam dwa przypadki, co prawda miały miejsce kilka lat temu, gdzie rowery znikły z tzw. pomieszczeń gospodarczych. Sprawy działy się w Podlesicach.
Właśnie tam gdzieś chciałbym spać rzekomo ładna okolica, a nie chciałbym aby za nocleg trza bylo za/przypłacic rowerem na rzecz miejscowych Janosików.
Jak dla mnie to nie problem obmyć rower, postawić na jakiś szmatach na stancji z wieczora, a z rana moge nawet umyć podłogę jeśli naniosę brudu. Bardziej zoorganizowane zajazdy raczej traktują taki pomysł jak fanaberię.