Wałęsając się po okolicy, w pewnym momencie uwagę moją przykuł zagajnik na szczycie wzgórza. Przedarłem się przez wysokie trawy i oczom moim ukazał się prawie płaska okrągła polana z rzadka porośnięta drzewami. Piszę, że prawie płaska ponieważ okraszona była wieloma płytkimi dołkami o średnicy ok 2 metrów. Wokół rozrzucone były małe skałki wapienne (jak to na Jurze), wszystkie mniej więcej o wymiarach 30 na 40 cm. Leżały na całym wzgórzu w regularnych odstępach od siebie. Nie w rzędach rzecz jasna, ale odstępy były jednakie. Zamieszczam poniżej zdjęcie jednej z nich. Czy Waszym zdaniem jest na niej jakiś napis, czy ponosi mnie fantazja i są to przypadkowe pęknięcia....
| Załączniki: |
|
napis 1.jpg [ 118.5 KiB | Przeglądane 17349 razy ] |
oczywiście pytałem miejscowych. ''Gruz ktoś wywiózł panie". Ja na to - że niby zatrzymał taczkę, przedarł się przez jeżyny i nawłoć, potem krzaczory i pierwsze drzewa, a potem tak z 5 razy... a oni: "nie wiemy panie , tu nigdy nic nie było".