Chcialbym odwiedzic wreszcie Jure, bo jakos do tej pory sie nie udalo, ale mam watpliwosc.
Ktora miejscowosc najlepiej wybrac jako miejsce wypadowe? Tak, zeby wszedzie bylo blisko, zeby bylo latwo o nocleg i, co najwazniejsze, zeby wszedzie dawalo sie rozsadnie dojechac komunikacja zbiorowa (PKP, PKS, bus, itp.). Tak, zeby mi autobus nie odjezdzal o 5 rano, tak, zeby z gor nie trzeba bylo wracac w polowie dnia (o 16-ej ostatni autobus).
To zeby bylo wiadomo, co mnie interesuje, to:
- wszelkie zameczki, zwlaszcza ruinki
, do tego gorki, jaskinie niekoniecznie bo za duzo czasu zajmuja, a jesli jeszcze do tego specjalistycznego sprzetu wymagaja, to wogole,
- skoro to gorki, dobrze by bylo gdzies rano wyjechac, poszlajac sie caly dzien na piechotke zahaczajac co sie da po drodze, i wieczorkiem wrocic.
- wspinaczka, rower mnie nie interesuja,
- wyjezdzam we wtorek z lubuskiego, we wtorek wieczorem musze byc z powrotem, wiec zostaje 6 dni efektywnych, a miloby by bylo w tym czasie zobaczyc Czorsztyn i Niedzica jak wygladaja po "potopie" (ostatnio widzialem je w wersji przedpotopowej, ale na tej atrakcji sie nie bede upieral).
Istnieje opcja, ze pojade tam swoim autkiem, wtedy odpadaja problemy z godzinami odjazdow busow, powstaje jednak problem, ze zawsze trzeba wrocic do tego samego punktu, z ktorego sie zaczelo (czyt. do auta