Trochę zawsze dziwiła mnie pewna "regionalność" twórców komercyjnych stron internetowych, mających wiedzę o Jurze na poziomie mojej w dziedzinie produkcji żyrandoli.
Nic nie wiedziałem na temat Wiejskiego Sioła więc wdusiłem lewy klawisz myszy na linku zamieszczonym przez Michała i śmignął mi kreskówkowo-flash'owy chłopek a dalej!. Patrze ! Kucze Olsztyn !...
...ale gdzie tam jest taka knajpa ?
Nagle ukazuje "mnie się" rymowanka że gdzieś w Żarkach !
No to po grzyba ten "zdeformowany" zamek Olsztyński w banerze ?

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

wydawało mi się, że w minionym sezonie dopiero zaistniała, bo dopiero teraz było głośno (lepsza reklama)... trzeba by sprawdzić jak w sezonie prosperują... teraz to i w innych (mniej renomowanych) barach (nie tylko na Jurze) nie ma pełnego zaopatrzenia bo nie ma takiego ruchu. Co do strony www to przywykłem do promocji "wszędzie blisko", za to mnie dziwi trochę mapa dojazdu (ta szczegółowa): kierunki na Katowice i Kielce zaznaczone po dwa razy - OK, obiema drogami można dojechać, ale wskazać trzeba te krótsze!

Ta mapa szczegółowa to bardziej przypomina mi "Bajtkową" mapę do gry Montezuma na C64

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

dzisiaj zaliczyliśmy Michałową Karczmę w Podlesicach, lokal bez fajerwerków, sala niezbyt duża, druga chyba w przygotowaniu do imprezy, kelnerki bardzo sprawne i miłe, nie czekaliśmy długo ale też ludzi wielu nie było, jedzenie niezbyt drogie i niezłe, nie braliśmy wyszukanych potraw może one bardziej utkwiłyby w pamięci

knajpa mocno się rozbudowuje, będzie 1 piętro

skoro się rozbudowuje, to znaczy że sporo zarobili na turystach. w sumie kto tam zbuduje lokal to ma praktycznie gwarantowany dochód.



Osobiście polecam jedzonko na Podzamczu w Rabsztynie (gdyby ktoś tu w ogóle przyjeżdżał)...

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

żarcia na Jurze ciąg dalszy , dzisiaj była Karczma u Stacha w Zawierciu, przy rozwidleniu dróg na Ogrodzieniec i Kroczyce, obok charakterystycznego samolotu,

z zewnątrz i w środku wygląda dość niesamowicie, nie podejmuję się ocenić *, nie miałem czasu, byłem głodny i miałem inne rzeczy na głowie, jedzenie niezłe, standardowy barszcz z krokietem i pierogi z mięsem chyba lepsze niż w Michałowej, obsługa równie miła, przy okazji napiłem się piwa z Browaru na Jurze - bardzo fajne, który jest w budynkach obok Karczmy, wziąłem też po butelce Mocnego i Pilsa, jak wypiję to opiszę wrażenia


* zróbcie to sami http://www.flickr.com/photos/bossowski/ ... 040775446/

W ostatnią niedziele z psijaciółmi i z dwoma pieskami odwiedziliśmy las tuż przed Niegowonicami (po lewej stronie jadac od Dabrowy, naprzeciwko przystanku PKS). Fajny podmokły teren z milionem kleszczy :-/. Jednak spacer udany, 2,5 godziny w lasach i łakach.
Wracając zajechalismy do Gościnca (Jurajskiego ?), taka niepozorna knajpka po lewej stronie. Pusta. Chciałem watróbke - nie było. Szef zachwalał flaki domowej roboty i placek z gulaszem. To zamówiła żona. Ja pierogi z miesem (niezłe) i żurek. Szef obsługiwał tak, ze ja zjadłem i zur i pierogi a on dopiero przyniósł żonie placek. Niestety, o flakach zapomniał :-/ . Co zrobi i jak sie gość zagubi jak bedzie miał z 10 gości ? W sumie smaczne te dania i tanie. Jesli zapomniec roztrzepanie obsługi, mozna tam przystanąć.

_________________
Marek&Buddy&Wena
http://picasaweb.google.com/nitka.marek

To pierwsze pięterko to już się buduje od dwóch lat.
Ale knajpa jest OK, mogę potwierdzić opinię Roberta.

knajpianych wojaży ciąg dalszy, wczoraj było Orle Gniazdo, niby w Hucisku a raczej gdzieś tam w lesie, ładny widok z pokoi na całe pasmo od Jastrzębnika po Rzędkowice, pokoje raczej standard,

no ale miało być o żarciu, smacznie i bez nadęcia Ostańcowego, porcje spore, dania urozmaicone, kolacja fajna i dobre piwo leją, obsługa jak trzeba, jest OK

niestety sale bez charakteru, mniej luksusowo niż w Ostańcu i bezpłciowo, wyraźnie na każdą okazję, czy wesele, stypa, konferencja, dodatkowo jakieś krasnale i orły przed wejściem świeżo przywiezione ,mała architektura ciągle jeszcze powstaje a korty tenisowe do remontu, dojazd ciągle dziurawą gruntówką

Zróbmy najazd na jakieś z góry upatrzone miejsce hotelowe.

Odgrzebałem stary i smaczny temat .
Pojawiło się kilka nowych knajp, ktoś był, coś jadł, opisujcie.
Okres wakacyjny sprzyja.

Ależ proszę bardzo
Smażalnia ryb w Złotym Potoku przy stawach - smażony pstrąg z kategorii "niebo w gębie".
Obsługa szybka (znaczy się przygotowanie potraw, bo tak poza tym samoobsługa), wystrój taki "bistrowy", na zewnątrz stoły, czysto. Żywiec i Warka Strong z kija.

Pub "Pod nietoperzem" w Ojcowie - pstrąg po ojcowsku - całkiem zacny, choć nie dorównuje złotopotockiemu. W środku jak jest nie wiem (poza WC, które jest mocno niewygodne), na zewnątrz drewniane ławy i stoły, zadaszenie trzcinowe (więc na zdjęciu człowiek nie zyskuje kolorków od parasola). Obsługa szybka i sprawna (a należę do ludzi, którzy po 5 minutach czekania na kelnera z kartą rezygnuje). Żywiec z kija.

Restauracja pod zamkiem w Olsztynie (chyba "Spichlerz") - obsługa to porażka, na temat kuchni nie mogę się wypowiedzieć, bo nie było nam dane spróbować. Siedliśmy na tarasie, kręcili się jacyś kelnerzy - zero reakcji. Po 5 minutach wszedłem do środka, wziąłem karty (pytając o nie obsługę, więc nie przemknąłem się jak niewidzialna ręka), poczekaliśmy kolejne 10 minut i wobec braku jakiegokolwiek zainteresowania ze strony obsługi wyszliśmy.

_________________
Forum Eksploratorzy

Pisałem już kiedyś w SB, ale tutaj powtórzę, polecam kuchnię motelu Magda w Kroczycach.

Czekam na otwarcie karczmy w Bobolicach.

a ja polecam restaurację Źródlana w Złotym potoku - wszyscy bardzo ją chwalą. jedzenie pyszne, miła obsługa, super atmosfera, ceny w porządku.