Wzięli się za ostańce!
NaszeMiasto.pl > Zawiercie > Wydarzenia Sobota, 17 września 2005r.
Link bezpośredni
TUTAJ
Lada dzień zakończy się odsłanianie skałek w Ryczowie. Przywrócono im wygląd, jaki miały przed kilkudziesięciu laty. Z terenu malowniczych wapiennych ostańców zniknęły samosiejki, które zasłaniały skały.
Nie tylko Ryczów będzie miał bardziej widoczne ostańce. Już od października podobne prace mają ruszyć w okolicach Góry Zborów w Podlesicach, potem w Rzędkowicach oraz na Wzgórzu Kromołowiec w gminie Łazy.
W sumie przeznaczono na to ponad 200 tysięcy złotych. Wszystkie te tereny zostały objęte programem, finansowanym przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Inwestycję prowadzi Zespół Jurajskich Parków Krajobrazowych.
— Usuwane są głównie samosiejki sosen i brzóz, które zarastając okolice skałek i nie dają szansy rozwoju innym roślinom, tworzącym tam kiedyś murawy kserotermiczne, czyli ciepłolubne suchorośla, zarośla występujące na bezleśnych pagórkach i zboczach wzgórz — tłumaczy Marek Broda, dyrektor zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych w Będzinie.
Kilkadziesiąt lat temu Jura wyglądała inaczej. Kiedyś można było w okolicach ostańców obserwować murawę łąkową, na której żyły określone gatunki owadów, zwierząt, rosły określone rośliny. Rolnicy wypasali tu bydło, kozy, owce, krowy. Zwierzęta zwykle zgryzały odrosty drzew, które zasiewała się przy ostańcach. Skałki były doskonale widoczne. Teraz praktycznie nie widzi się już wypasu bydła na tym terenie.
Skałki od kilkudziesięciu lat systematycznie zarastają, powodując zanikanie bardzo powszechnych kiedyś na tym terenie muraw kserotermicznych. Są one w tej chwili najbardziej narażone na zniszczenie, między innymi przez zarastanie drzewami i zaroślami.
Jak się odsłania murawy?
— Najpierw ścina się drzewo, a potem usuwa się jego korzenie. Oczywiście wszystko to wykonują specjalistyczne formy, które wygrały ogłoszony przez nas przetarg. Nie robią tego jednak tak, by wyrywając korzenie przyspieszać erozję skałek. Wszystko odbywa się po kontrolą — dowodzi dyrektor Marek Broda.
Na pierwsze półrocze przyszłego roku planuje się przywrócenie dawnego wyglądu okolicom ostańców między Mirowem i Bobolicami. Na pokrycie kosztów tej inwestycji Zespół Jurajskich Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego także ma dostać dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
--------------------------------------------------------------------------------
Jura zarasta
Odsłanianie skałek odbywa się na terenie około 20 hektarów. Najwięcej skałek będzie odsłoniętych w powiecie zawierciańskim. Jednak planuje się tę akcję również na terenie dawnego województwa częstochowskiego. Wycinka przebiega etapami. Prace mają być tak prowadzone, by zostało zachowane bezpieczeństwo dla stoków. Po ścięciu drzew nie będą usuwane ich korzenie, jeśli utrzymują stabilność gleby.
Gdyby pozostawiono teraz przyrodę samej sobie, Jura zarosłaby całkowicie. Upodobniłaby się do Gór Sokolich i drzewa zasłoniłyby to, co na Jurze najpiękniejsze, czyli wapienne ostańce.
Anna Dziedzic - Dziennik Zachodni
[/b]