Tadeusz Piersiak 09-06-2005 , ostatnia aktualizacja 09-06-2005 19:17
Gazeta.pl > Częstochowa > Aktualności
Odsłaniajmy wapienne mury, nie tynkujmy ich - apeluje częstochowski malarz Jarosław Kweclich. Popierają go konserwatorzy zabytków i architekci. Z kamienia wapiennego wybudowano większość zabytkowych domów w Częstochowie...
Dom na rogu Starego Rynku od strony Puchatka właśnie jest remontowany. Murarze kładą na nim nowe tynki. Już zdążyli wykończyć parter, na piętrze jeszcze kilka dn itemu widoczny był fragment wapiennego muru. Dość dobrze zachowany, niezwykle dekoracyjny. Cały dom wybudowany został przed laty z tego materiału, który potem wstydliwie zakryły tynki.
- Niemal cała stara Częstochowa została zbudowana z kamienia wapiennego - mówi Kweclich. - Tak jak pruski mur na Pomorzu albo ceglane familoki na Śląsku, specyfiką jurajskich miast i miasteczek były białe wapienne ściany.
Jednak Pomorze czy Śląsk kultywują swoją odrębną architekturę, a Częstochowa swoje relikty na gwałt tynkuje.
- Taki kompleks ubogiego krewnego wzbudził w kamienicznikach w latach 30. zeszłego wieku ówczesny prezydent Częstochowy - mówi Kweclich. - Kazał tynkować przynajmniej frontony domów przy głównych ulicach i placach, żeby było ładnie i dostatnio.
Po wojnie nowa władza poszła na urawniłowkę. Na jednych domach zbijano gzymsy, inne tynkowano pod sznurek. Malowane były od wielkiego święta, wszystkie na jeden kolor.
- Nie wracajmy do dawnych błędów - apeluje Kweclich. - Raczej odsłaniajmy wapienne mury niż tynkujmy je. Przecież one świadczą o odmienności architektonicznej miasta i regionu.
Dla Gazety
Aleksandra Perczak, szefowa częstochowskiej Delegatury Śląskiego Urzędu Ochrony Zabytków: - Gdzie można, powinno się zachowywać i odsłaniać kamień wapienny. Niestety, nadal tynk jest świadectwem zamożności kamienicznika, a wapienny mur wstydliwym dowodem ubogiej przeszłości. Poza tym dziś ociepla się domy, a najłatwiej położyć styropian i tynk.
Zbigniew Świtalski, architekt: - Ogromnie się cieszę, że wywołujecie ten temat, bo jako Stowarzyszenie Architektów Polskich w Częstochowie mieliśmy zamiar ogłosić konkurs na projekty architektoniczne inspirowane jurajską tradycją. Już na studiach uczy się nas bowiem, że w lokalnym budownictwie wykorzystuje się miejscowe materiały. Jeżdżąc po Europie, widzimy, że wszędzie ta zasada jest realizowana, a u nas nie. Wśród naszych starych domów jest sporo przykładów bardzo pięknego budowania. Natomiast w regionie, a szczególnie w okolicach św. Anny, są całe ulice zabudowane wapiennymi domkami, które powinny zostać objęte ochroną. To przecież charakterystyczne budownictwo Jury Krakowsko-Częstochowskiej.