Bez zdjęcia, ale może ktoś ma.
Gdzie na Jurze jest grób żołnierza Wehrmachtu?

kojarzy mi się że koło Zawiercia - na wschód albo pd-wschód ale dokładnie nie pamiętam

Jest np. przy szlaku Szwajcarii Zagłębiowskiej (szlak pieszy czerwony).
Znam też inne miejsce spoczynku żołnierza niemieckiego, niestety bez mogiły.

Znalazłem zdjęcie:

_________________
Rafał

Na Jurze, to nie wiem.

Niedaleko Tarnowa jest grób http://pl.wikipedia.org/wiki/Otto_Schimek

Było chyba o tym na forumowej wycieczce, na pewno mogiło żołnierza niemieckiego jest koło dol. wodącej

Może pomińmy temat dol. Wodącej z wiadomego powodu. Zajmijmy się tym tematem. MoMoże pomińmy temat dol. Wodącej z wiadomego powodu. Zajmijmy się tym tematem.można prosić o taką dokumentację jeszcze.

Próżniactwo się szerzy na Forum. Wystarczy wejść na stronę Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach,do zakładki "miejsca pamięci" i przejrzeć zapisy dotyczące jurajskich miejscowości. Być może lista nie jest kompletna ale parę odpowiedzi na pytanie: i to czasami z fotografią można znaleźć:

ŁAZY
-Zbiorowa mogiła wojenna nieznanych żołnierzy niemieckich poległych w 1945 roku;Łazy,sołectwo Turza-Kądzielów,w obrębie działki leśnej porośniętej drzewami i krzewami - własność Pana Jerzego Dziwosza
-Mogiła wojenna nieznanego żołnierza niemieckiego poległego w 1945 roku;Łazy-Hutki-Kanki,w lesie, przy czerwonym szlaku
LELÓW
-Mogiła zbiorowa wojenna ok. 40 żołnierzy niemieckich poległych w styczniu 1945 r.Lelów,Lgota Błotne,łąka przy drodze
OLSZTYN
-Mogiła zbiorowa wojenna 12 żołnierzy niemieckich poległych w 1939 roku .Olsztyn-Zrębice Drugie,ul.Żarecka 4,cmentarz parafialny,przy drodze na Siedlec
PORĘBA
-Zbiorowa mogiła wojenna nieznanych żołnierzy niemieckich poległych w 1945 roku.Poręba,ul.Wypoczynkowa, las.[Zgodnie z decyzją Wojewody Śląskiego Nr SO.IX-5018/15/05 z dnia 23.06.2005 r. nastąpiła ekshumacja zwłok na cmentarz żołnierzy niemieckich w Siemianowicach Ślaskich]
KROMOŁÓW
-Mogiła zbiorowa wojenna (około 30) nieznanych żołnierzy niemieckich poległych w 1945 roku.Zawiercie-Kromołów,ul.Żniwna,przy murze cmentarza żydowskiego, od strony południowej
ZAWIERCIE
-Mogiła zbiorowa wojenna (około 30) nieznanych żołnierzy niemieckich poległych w 1945 roku.Zawiercie,po prawej stronie ul.Paderewskiego, przed Wydrą Zieloną
-Mogiła zbiorowa wojenna (7 lub 9) nieznanych żołnierzy niemieckich poległych w 1945 roku.Zawiercie-Bzów,w lesie przyległym do ul.Konopnickiej;
-Mogiła zbiorowa wojenna 12 nieznanych żołnierzy niemieckich poległych w 1945 roku.Zawiercie-Blanowice, ul.Gliniana, w lesie, naprzeciw cmentarza komunalnego
-Mogiła zbiorowa wojenna 20 nieznanych żołnierzy niemieckich poległych w 1945 roku.Zawiercie-Żerkowice, ul.Okiennik,
w pobliżu nieruchomości nr 17

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Nawet nie wiedziałe, że tyle tego jest. Ja natknąłem się na ten przy drodze z Chechła do Hutek-Kanek.

Lista może być niekompletna. Podejrzewam,że 'szperacze" nie zawsze meldują władzy o odkryciach. W 1945 roku alki w rejonie Żarnowca,Pilicy,Dłużca czy Szczekocin były dosyć zacięte.Nie sądzę żeby Niemcy mieli czas zbierać wtedy zwłoki z pobojowisk więc pewnie zrobili to Rosjanie.Gdzieś ci polegli muszą leżeć.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Zalesie Golczowskie, na Północny Wschód od wsi, zaraz za torami w lesie sosnowym, dwie zbiorowe mogiły, dwa krzyże bez tabliczek - 27-miu Niemców (tak przynajmniej twierdzi moja Babcia) miejsce zapomniane przez cały świat.

O walkach w tamtym rejonie jest trochę informacji:
17 stycznia żołnierze rosyjscy pojawili się w Kwaśniowie zajmując pozycje bojowe na polach w kierunku Golczowic i Ryczówka.Kolejne oddziały nadciagały od strony Krzywopłotów.Rosyjska czołówka z desantem fizylierów na dziale samobieżnym pojawiła się w Kluczach-Osadzie.Zostali oni odparci przez niemiecki kontratak.Zginęło przy tym 5-6 Rosjan.Świadkowie tamtych wydarzeń mówią o Rosjanach atakowanych przez siedem pojazdów wiozących na pancerzach desant.Niemcy zajęli pozycje obronne na skraju Pustyni Błędowskiej i na terenie fabryki.Dwa ich pojazdy zajęły pozycję na polach między Chechłem a Rodakami a pozostałe stanęły w odwodzie na wzgórzu obok kościoła.Artyleria rosyjska ostrzeliwała pozycje niemieckie z okolicy Kwaśniowa.Trafiony został przy tym komin fabryczny w Kluczach.W tym dniu wyzwolono Ryczówek a w nocy z 17 na 18 stycznia Rodaki.Tej samej nocy atakowano Golczowice a zajęty przez Rosjan Bydlin ostrzeliwany był przez Niemców z Zalesia Golczowickiego.Następnego dnia przez Kwaśniów ciągnęły główne siły Rosjan.Przez trzy dni trwały walki w Kluczach -Osadzie.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

To nie moja działka ale....
Słuchając różnych opowieści z tego okresu nasunęły mi się takie oto wnioseczki.
1/ Po zakończeniu walk w styczniu 1945 roku mieszkańcy jurajskich miejscowości zwozili zwłoki poległych Niemców do zbiorowych mogił na cmentarzach( o szczegółach nie piszę).
2/ Zdarzały się wyjątki, że w miejscach gdzie trwały rzezie np śpiących -odpoczywających
Niemców w pobliżu miejsca walki od razu kopano zbiorowe mogiły( wspomniana Poręba jest tego przykładem).
3/ Prawdopodobnie wiele pojedyńczych mogił powstało jeszcze w trakcie walk ( typowe dla I i II WŚ). Mogliby to np potwierdzić szperacze, jeżeli natknęli się na ułamane nieśmiertelniki.
4/ Ze zbiorowymi mogiłami na cmentarzach i nie tylko poległych w dwóch wojnach historia jest podobna. O przegranych nikt się nie upominał a na cmentarzach zwłaszcza dotyczy to większych miejscowości brakowało miejsc do pochówku.
Dzisiaj( bez schylania kregosłupa) natknąłem się na nieśmiertelnik.
Może ktoś spróbuje rozszyfrować napis i jego pochodzenie.

Kolejna informacja: 5 zabitych Niemców pogrzebano na cmentarzu w Kluczach w kwaterze zmarłych na gruźlicę.

Po przewertowaniu sporej ilości stron opisów walk w jurajskich okolicach w 1945 roku (Rosyjskich,polskich i niemieckich.Nie dotarłem niestety jeszcze do istniejącej chyba tylko w maszynopisie monografii niemieckiej 68 DP broniącej Szczekocin),natrafiłem na jedno tylko nazwisko poległego niemieckiego żołnierza.W Żarnowcu (lub w najbliższej okolicy) poległ (16/17 stycznia) próbujący zorganizować tam punkt oporu mjr von Heitz.Wynik poszukiwań mizerny jak na 3-4 dni walk i to na pewnych kierunkach dosyć intensywnych.[68 DP w prawie jurajskich Szczekocinach;75 DP wycofująca się w walkach na kierunku Pilica-Dłużec-Olkusz;walki o Wolbrom gdzie wg niemieckich źródeł straty własne miały wynieść około 300 żołnierzy;pomijam tu skrajne kierunki częstochowski i krakowski).Młyn był niezły skoro wyzwolenie Pilicy nadeszło 16/17 stycznia a sto kilometrów dalej na wschód walki trwały do 22 stycznia.Ile i jak licznych wycofujących się oddziałów przepadło w tym czasie bez wieści Bóg jeden wie.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

W powyższym poście Kastor pisał o zbiorowej mogile w lesie koło Zalesia Golczowskiego, postanowiłem jak zawsze odwiedzić takie miejsce z aparatem.