Młody od początku liczyłem na to,że to właśnie Ty trafisz
Magnat to oczywiście Stanisław Warszycki (na schemacie "granatowy"). Zamki we władaniu pana kasztelana i jego potomków (W różnych okresach.Szczegółowo tego jeszcze nie rozgryzłem) to Danków, Ogrodzieniec, Pilica, Bydlin, Ojców. Syna miał jednego-Jana Kazimierza ("szary"). O jego perypetiach z głową
i z pierwszą żoną Anną Stanisławską pisałem kiedyś na Forum. Pomimo tego,że sam rozwód i jego przyczyny były głośne w ówczesnej Polsce znalazła się kandydatka na druga żonę
Domicela (czasami występuje jako Zofia Domicela)
z Wielkiego Chrząstowa Wierzbowska ("czerwona"). Nie wiadomo dokładnie kiedy doszło do zawarcia związku.Było to między 1669 (rozwód Jana Kazimierza) a 1676 rokiem (Domicela pierwszy raz pojawia się w dokumencie).Po śmierci jedynego męskiego potomka (1684) kasztelan Warszycki nie chcąc dopuścić do tego aby majątek poszedł w obce ręce wydał swoją córkę Annę ("fioletowa") za syna swojego brata (!) czyli za kuzyna Anny,Michała na Warszycach Warszyckiego ("żółty").Mieli dwóch synów i trzy córki. Jedna z nich Barbara ("zielona") wyszła za Kazimierza Męcińskiego ("niebieski"). Ze związku tego urodziło się dwóch synów i trzy córki.Cały czas trwała zawierucha wokół spadku.Kotłował się tłum potencjalnych spadkobierców spośród dzieci,wnuków i prawnuków kasztelana a prym wiodła w niej Domicela.Michał na Warszycach Warszycki owdowiał w 1681 a w 1692 roku Domicela została jego żoną.Michał zmarł w roku 1697. W 1693 owdowiał Kazimierz Męciński i w 1699 roku został kolejnym mężem Domiceli. Męciński zmarł w 1703 a Domicela przeżyła go.Zmarła w 1707 roku.Historia majątków i testamentów jest jeszcze bardziej zawiła niż
schemat elektryczny Plączą się tu w kolejnych zapisach i testamentach majątki po Zbaraskich i po Wiśniowieckich,skarby Pana Kasztelana a jakby tego było mało nasza bohaterka zamieszana jest w słynny
"Skarb Rakoczych". Domiecela Wierzbowska przez ponad ćwierć wieku trzęsła
"połową Jury" a jakoś nie ma szczęścia do zaistnienia w przewodnikach.
Cytuj:
Po śmierci kasztelana Warszyckiego Pilica stała się własnością jego wnuczki Emercjanny
Tyle można zazwyczaj znaleźć w jurajskich przewodnikach.Gdybym nie szukał tego co działo się w Pilicy w brakującym ćwierćwieczu pewnie nie trafił bym na tą ciekawą historię. Więcej szczegółów postaram się wkrótce podać w temacie "pałac w Pilicy".