Pogoda mizerna więc tak jak pisałem na
shoutboxie liczyłem królewny
Zagadki nie ogłaszam bo byłaby bezsensownie trudna a zdjęć nie daję,żeby
Toma nie kusić
Wynik jest ciekawy.W swojej genealogii jako odległego przodka (
przodkową brzmi głupi
a na
przodkinię korekta warczy
) ma Elżbietę z Pilczy:
9 królowych (6 Zagranicznych i wcześniej wymienione 3 polskie)
12 królów
2 cesarzy,
3 małżonki władców chyba oficjalnie niekoronowane ale z królem sypiały.
2 cesarzowe,nie wiem czy koronowane.
1 mąż królowej.Bez korony ale należy mu się szacun bo żona nim rządziła.
Główna w tym zasługa niepozornej Marii Leszczyńskiej. Jako żona Ludwika XV urodziła osiem córek i dwóch synów,którzy przez koligacje weszli w najważniejsze europejskie rody. Rachunki jeszcze nie zakończone bo jestem dopiero w XIX wieku.Może doszukam się żyjących w Polsce potomków Elżbiety z Pilczy? Na pewno nie będzie to nikt z żyjących Pileckich chociaż zazwyczaj chętnie się takimi koligacjami chwalą.Wszystkie znane linie rodu biegnące od Elżbiety prędzej czy później wygasły. Zbieżność nazwisk z rodem Pileckich jest przypadkowa.Nazwiska mogą jedynie pochodzić od jednej z trzech Pilic a to już inna bajka.W grę wchodzą potomkowie w niektórych liniach rodów Czartoryskich, Potockich, Lubomirskich czy Zamojskich.Za granicą żyjącym potomkiem jest jeden pretendentów do portugalskiego tronu i na tym pewnie nie koniec.Przy okazji naczytałem się sporo o ciekawych postaciach,do których biogramów,gdyby nie pomysł na liczenie władców,pewnie nigdy bym nie dotarł.
Zarejestruj
FAQ
Galeria
Szukaj
Doliczyłem się czterech ukoronowanych pań,w których żyłach płynęła "pilicka krew". Księżniczek były 
