Tyle postów napisano ale się nie dogadano,bo już tak jest że człek wierzyć w coś musi i w tym przypadku akurat dał wiarę meteorologom...
Uznałem że wątek warto jakoś pozytywnie podsumować stąd ta krótka relacja.
Deszcze od rana już nie padały więc plany swoje by na pstrągi polować odłożyłem na inny dzień,bo brak deszczu w sobotę oznacza więcej łowiących nad jurajskimi ciekami.
Od słowa do słowa,po kilku telefonach stało się jasne że po południu spotkamy się w Łazach by chociaż pół dnia razem pociątać.
Idąc na umówiony parking by spotkać się z Iloną postanowiliśmy bliżej zapoznać się z zabytkowym parowozem.
Załącznik:
1.jpg [ 153.56 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Załącznik:
2.jpg [ 145.06 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Załącznik:
3.jpg [ 97.96 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Gałek i pokręteł wiele,ale bez węgla i wody Jožin maszyny nie uruchomił więc do parkingu z buta dotarliśmy.
Z parkingu przez Grobową do osiedla Piaski samochodem,tam samochód zostaje a my dalej pieszo.
Dokładnego planu co do przebiegu
trasy nie ustalono bo i po co skoro czasu niewiele a okolica na tyle piękna i spokojna że nie trzeba nic lepszego szukać by miło czas spędzić.
Załącznik:
5.jpg [ 222.54 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Amal chyba był zadowolony.
Załącznik:
4.jpg [ 190.88 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Wodę jurajską spożywał prosto z natury.
Załącznik:
6.jpg [ 172.24 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Przeprawa przez Centurie suchą nogą.
Załącznik:
7.jpg [ 228.31 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Posiłek w lesie przy ognichu.Ognisko jak i znalezienie miejsca gdzie wolno takie rozpalić było w planie od początku.Ilona zadbała już w domu by kiełbacha z ognicha dobrze smakowała pakując do bagażnika polana drewna owocowego.Każdy trochę tych polan wcisnął do plecaka i tak polana na polanę dotarły.
Jožin zadbał o super naturalną podpałkę,ja o trochę procentów w zacnej postaci.
Załącznik:
8.jpg [ 228.14 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Dalej plan był prosty i nie wymagający,popenetrować okolice rzeczki w nadziei że fuksem trafi się miejsce atrakcyjne ale nam nie znane.
Przechodziliśmy obok starej kapliczki w Hutkach czy obok takiej mogiły zagubionej w lesie
Załącznik:
9.jpg [ 191.56 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Załącznik:
10.jpg [ 211.19 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
by dotrzeć tu.
Załącznik:
13.jpg [ 227.54 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Załącznik:
11.jpg [ 216.38 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Załącznik:
12.jpg [ 214.06 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Nie sposób w takim miejscu pozostać obojętnym na ofertę otoczenia.Trafiliśmy tam studiując mapę w poszukiwaniu mostka nad Centurią,zgodnie określiliśmy fakt dotarcia tam odkryciem bo wcześniej nikt z nas tam nie zawitał.
Dzień się kończył,trzeba w kierunku auta iść by potem w ciemnościach nie błąkać się.
Na koniec słonko na chmurach zagadało,pewnie w takiej chwili lepiej byłoby stać na szczęście góry z widokiem na zachodni horyzont,ale po dniu pochmurnym to też świetna nagroda.
Załącznik:
14.jpg [ 38.47 KiB | Przeglądane 1213 razy ]
Fajne Towarzystwo i fajnie spędzony dzień choć późny poranek nic takiego nie zapowiadał.
Dzięki Przyjaciele.