Rano rowerem koło zalewu Rak do Zawiercia skąd bezpośrednim pociągiem jadę do Tychów i wracam rowerem z ominięciem głównych dróg. Poranek całkiem zachęcający z przebijającym się słońcem, lecz pogoda psuje się błyskawicznie i wracam w warunkach kiepskich z dużą wilgotnością i temperaturami typowymi dla listopada. Fotki z wodoodpornego pstrykadła.

Dystans: ok. 95km (+ 10km rano na pociąg do Zawiercia) , czas przejazdu rowerem: 4:45h
Trasa: Tychy - Bieruń - Lędziny - Imielin - Jeleń (Jaworzno) - Jaworzno - Góra Piasku (Jaworzno) - Ostrowy Górnicze (Sosnowiec) - Strzemieszyce (Dąbrowa Górnicza) - Tucznawa (DG) - Chroszczobród - Wiesiółka - Łazy - Zawiercie - Włodowice

Pełna fotorelacja: ​http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_25112018.php

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Bardzo ciekawa wycieczka,niektóre miejsca doskonale znane inne tylko przejazdem czyli przez autoszybę a takich co widzę pierwszy raz dzięki Twojej relacji też nie brakuje.
Z moich prywatnych spostrzeżeń to Śląsk i ogólnie śląskie jest nadal pełne kontrastów.Czasy absolutnego industrialu na Śląsku i w Zagłębiu już dawno minęły,często tereny poprzemysłowe dziś bardziej przypominają rezerwaty przyrody,niejednokrotnie piękne ceglane fasady zyskały pierwotny blask po wypiaskowaniu itp.,możemy nie raz napotkać Stare Rynki starannie odrestaurowane,o pojedyńczych kamienicach z początku XXw i trochę starszych które pozytywnie wypiękniały nie wspomnę.
Podoba mnie się również że stare budynki poprzemysłowe zamiast wyburzeń zyskują nowe życie jako np.centra handlowe,szkoda gdyby te jednak piękne na swój sposób i charakterystyczne dla regionu dziś już zabytki zniknęły bezpowrotnie.To wszystko jest odpowiedzią dlaczego lubię pospacerować po miasteczkach śląskich i dąbrowskich gdy je odwiedzam,niestety czynie to niemal zawsze w interesach więc nie zawsze starcza na wszystko czasu.
Szkoda jednak że nadal można trafić na enklawy jakby nawet przez Boga zapomniane,ale mam nadzieję że to tylko tymczasowe i jednak i tam stanie się bardziej pozytywnie

Dzieki za relacje. Tylko szkoda ze nie ma mapy :/

Fajnie się ogląda znane tereny przez obcy obiektyw. Ja bym w Imielinie jeszcze zalew zaliczył Michał, nie dopadł Cię czasem heksenszus? Ja ostatnio miałem drugi raz w życiu, ale na szczęście delikatnie. Objawy pasują jak ulał.

Po dzisiejszym spacerze w rejonie szerzej pojętego Zagłębia (Niegowonice, Błędów) - niestety dużo jest brzydoty starych budynków, jak tylko zrobi się zimno oddychać nie ma czym bo kopcą na potęgę razem z Hutą Katowice. Zagłębie ratuje tylko to, że kominy są wysokie i większość pyłów wędruje dalej - a że Huta daje czadu to widać nie tylko na zdjęciach Michała ale i codziennie.
Między starymi budynkami niczym rodzynki powstają nowe - pstrokate, do niczego nie pasujące, we wszystkich kolorach tęczy. Zagłębie zamiast pięknieć zamienia się w kocioł z bigosem, ale to nie tylko u nas. I galopująca zabudowa - niedługo nie będzie gdzie stopy postawić, aby komuś do domu nie wejść. Jak deweloperzy upchali tyle szeregowców na przykład na górce gołonoskiej - nie wiem.
Może za dużo się naoglądałam Austrii i teraz nóż mi się w kieszeni otwiera kiedy widzę co ludzie wyprawiają

Weście się już odczepcie od huty. To górna emisja z najnowocześniejszymi filtrami. To czym oddychasz i co się snuje to właśnie nasz opał codzienny. Pewnie, że huta nie jest święta, ale w porównaniu do naszych domostw to pikuś. Jakoś tak zanieczyszczanie powietrza rośnie dziesięć razy pod koniec września. Co? Stal na jesień wytapiają?

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

@Robert - nie to zdecydowanie nie to, raczej mocne przeciążenie stawu.

@Sandwich - ja się nie czepiam Huty, wręcz przeciwnie. Dalej doskonale widać jak potężna była to inwestycja, a jednocześnie lokalizacja ciekawa bo teren bardzo urozmaicony. Takie industrialne klimaty lubię od czasu do czasu, choć mieszkać koło tego molocha bym raczej nie chciał.

@Marianowski - zgadza się Województwo Śląskie jest bardzo, naprawdę bardzo urozmaicone i tu zamiast doszukiwania się jakiś podziałów czy zaszłości historycznych trzeba korzystać ze wszelkich mocnych punktów. Zresztą ŚOT tak dział i chwała im za to. Te miejsca zapomniane też mają swoją kolosalną wartość, ot choćby klinkierowe drogi, których ogrom pokryto asfaltem lub zamieniono na beznamiętną/bez wyrazu i charakteru kostkę betonową.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Ja koło tego molocha mieszkam. Nie powiem. Związany jestem z Hutą. Ojciec, brat, wujek na hucie robili. Ja też. Szkoda lasu. Ale dalej bym tu mieszkał nawet jakby huty nie było, bo ja stąd. Ale mieszkałbym na wsi, a nie w dużym mieście. Chodzi mi o to by odrzucić bajki, że Dąbrowa jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie z powodu huty. Transport kołowy i domy jednorodzinne. Transport w większości nie z powodu huty, a innych przedsiębiorstw wokół Dąbrowy. Coś za coś. Dąbrowa jest dzięki temu bogatym miastem.

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Co z koksownią? Też taka miła dla otoczenia?

Nie chciałem drażnić Sabdwich'a,ale faktycznie tu nie ma zmiłuj.Niby ekologiczną nówkę koksiarkę w Czewie postawili tylko ciekawe dlaczego tylko nocą powietrze urozmaicają ,w dzień to raczej niewidoczna jest jak się z daleka patrzy.

Sandwich mieszkam bliżej huty moje auto nawet latem pokrywa się dziwnie szybko "brudem"

_________________
Kill on tour '(^^)'

Fajnie jest obejrzeć i poczytać sobie relację turystyczną o mieście w którym mieszkam czyli dla mnie zwyczajnym. Prawdziwy wędrowiec odnajdzie góry tam gdzie ich być nie powinno

W lecie gotują obiady na oponach.


P.S. O faktycznie. O Koksowni zapomniałem.

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Mam pytanie. Nie wiecie może, czy gdzieś na wschód od Chruszczobrodu nie wyłażą z ziemi jakieś większe formacje skalne?

_________________
Maciej Rodziewicz

Jak bardzo na wschód?