Tak, one (grzybki) są znacznie większe niż się wydaje.
Opieńka ciemna w stanie Oregon, USA - zajmuje 9.6km2. Wiek szacowany na nawet 8 tysięcy lat.
https://www.fs.usda.gov/Internet/FSE_DO ... 033146.pdf

Pokazały się kurki w średniej ilości, trochę maślaków i pojedyncze inne.

Na Jurze środkowej wszystkiego po trochu, ale tylko kurek i maślaków konsumpcyjne ilości.

Fajnie
Jednak pomimo że jesteśmy zewsząd alarmowani o groźnych opadach itp.(SMS,komunikaty w radio i TV) są lasy które wyglądają jakby przez całe lato nie spadła tam kropla wody.Odwiedziłem niedawno gdy nastały chłodniejsze dni pewne miejsce które darzyło koźlarzami właśnie latem ale nic nie znalazłem,dosłownie zero,nawet tych tzw.niejadalnych,które często pojawiają się masowo ani sztuki.Reasumując las bezgrzybny choć ślady po opadach łatwo zauważalne,zwłaszcza na ścieżkach widać ślady po wartkich strugach wody,ale sam las daleki jest od tego by nazwać go mokrym.
Dwa lata temu w trójkę(Smar,Rybak i ja) pospacerowaliśmy między Słupskiem a Górą Zborów zbierając przy tym grzyby,różne grzyby,na północy Jury jednak jeszcze ich nie było,jeśli się gdzieś trafiały to bardzo sporadycznie,więc chyba ten środek Jury zawsze pierwszy.
Aby do września

Tak wygląda każdy bór sosnowy na glebie piaszczystej na drugi dzień po opadach...


Również na Jurze Środkowej sporo podgrzybków i pojedyncze prawdziwki - ok 50% z robakami.

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

U mnie w już wysyp, dużo pięknych młodych grzybów, ale jak pisze Marek, nie w piaszczystych sośniakach. Te muszą poczekać na koniec upałów. Ciężko porównywać sezon do tego sprzed dwóch lat, to był wyjątkowy rok.

U mnie na piachu pod sosnami i dąbkiem takie cuda w sobotę znalazłam. Ten największy miał lokatorów, reszta zdrowe.

W lasach dużo kani.
Pokazały się już maślaki i prawdziwki.

_________________
http://www.rodaki.pl

Na Bieńkoówce (nad Mokrusem) słabo, znaczy dwa podgrzybki.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Przeszukałem dziś dość dokładnie miejsce gdzie od kilkunastu sezonów grzyby znajdowałem najwcześniej,i są,ale chyba już nie rosną...
Mnóstwo kani w stanie agonalnym jak na fotce poniżej,

ale zdarzają się osobniki młode,jeszcze nie rozwinięte.


Kilka okazałych,w doskonałej kondycji zabrałem do domu.


Jeśli chodzi o inne gatunki jest już inaczej,jest ich sporo,wiele z nich robaczywych,inne jakby suszone,brak zwyczajnie świeżych grzybów
Jedyny prawdziwek który wyglądał jak z ubiegłej nocy.

Trafiały się inne borowiki ale bardzo dziwne,jakby nagle przestały rosnąć i się zestarzały.

Ilościowo przeważały podgrzybki złotawe,zwane również zajączkami,i te również już mało świeże.

Zwyczajnych,typowych podgrzybków nie zauważyłem.
Mnóstwo jest takich brązowych muchomorów.

Maślaki modrzewiowe to samo,nawet malutki w tle jakby suszony.

Trafił się jeszcze jeden rydz,ten jędrny i zdrów jak rydz.

Co się stało że nagle jakby wszystko w miejscu stanęło,nie licząc drobnych wyjątków.
Na koniec ciekawostka,gąszcz paproci przez który musiałem się przedzierać.Podobno takie miejsca to stolice kleszczy...

Koło Gródka/Lelowa dużo prawdziwków i zajęcy.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

"Lepszy rydz niż nic."
Poobiedni spacer po lesie zaowocował takim przypadkowym zbiorem.

Wczoraj pod Apteką (Podlesice) pół siatki prawdziwków, kozaków, kurek i jeden rydz się trafił. Wszystko przy ścieżkach bez chodzenia po lesie.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Zrobiło się cieplej i w miejscach w których najczęściej szukam grzybów królują kanie.Rydze dosłownie na zero,a kani mnóstwo,baardzo dużo ale takich"kiełkujących",

kandydatek do formy w pełni dorosłej też nie brakuje,

z lasu wyniosłem trzy dość słusznych rozmiarów(pechowo brak zdjęcia dość pięknego okazu).
Trafiały się maślaki,bardzo sporadycznie i nie"stadnie"jak to często w przypadku tego gatunku bywa.Trafiały się tylko single.

Nie zabrakło koźlarzy,tych kilkanaście trafiłem w różnym rozmiarze i maści.

Czasem trafił się jakiś borowik.

Spacerek po okolicach Częstochowy,nie dalej niż 20km od jej granic.

Nie mogę na to patrzeć.
U mnie tylko kura. wczoraj znalazłem jedną kanię (zeżarta natychmiast) i obgryzionego zająca

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl