Alferek napisał(a):
Wstyd przyznać , ale jest to jedyny fragment Jury, do którego nigdy nie dotarłem.
Myślę że ugaszę ten wstyd gdy powiem że wielu Częstochowian niewiele wie,albo nic o tym rejonie.
Alferek napisał(a):
Może by tak dla mnie jakieś wskazówki dojazdu, co i jak bym w 1 dzień z pomocą samochodu obskoczył, ofocił i nakręcił jakiś filmik?
Załącznik:
dojazd.jpg [ 67.5 KiB | Przeglądane 11525 razy ]
Alferek blisko nie masz,do Czewy najlepiej Gierkówką,gdy wiaduktem miniesz tory kolejowe na skrzyżowaniu zjeżdżasz w Krakowską,potem w prawo ul.Kanał Kohna i prosto Nadrzeczna by z niej w lewo skręcić w Mirowską i tą ulicą prosto do miejsca zaznaczonego "iksem",tam znajdziesz miejsce do zaparkowania,screen z googla powinien to lepiej zobrazować.
Z tego miejsca masz dobry wypad na Bramę Mirowską,(patrz mapka w pierwszym poscie).Gdy już nacieszysz się tym miejscem możesz dalej samochodem udać się do następnego miejsca postoju na szczycie Przeprośnej Góry,przy sanktuarium jest spory parking
Załącznik:
sanktuarium.jpg [ 320.65 KiB | Przeglądane 11525 razy ]
Miejsce mające swoją dość długą tradycję związaną z pielgrzymkami jest zarazem dobrym punktem startowym aby dotrzeć do miejsc odsłaniających piękne pejzaże jakie oferuje nam przełom.Proponuje kilkaset metrów powędrować szlakiem czerwonym na wschód.Jako ciekawostkę można zahaczyć grodzisko Gąszczyk którego ja nie fotografowałem,w warunkach jakie zastałem kompaktem nie było sensu.
Dalej samochodem przez Siedlec dojedziesz nad rzekę skręcając za wsią na rozjeździe w stronę Jaskrowa,we wsi po drugiej stronie rzeki pewnie znajdziesz niedaleko dogodne miejsce do zaparkowania.Tutaj wzdłuż rzeki i blisko niej prowadzi dogodna ścieżka/droga z której na pewno cykniesz jakieś interesujące foty.Na mapie droga jest zaznaczona jako jeden wygodny ciąg do drogi przy Balikowej,obecnie przejazd jest nie możliwy ze względu na 1.5m głęboką dziurę przez niemal całą szerokość,chyba efekt podmycia.
Gdy dzień jest długi osobiście wolałbym samochód zostawić w Mirowie i zrobić odcinek pieszo bez pośpiechu.Przełom to też Mstów,będąc samochodem myśle że spokojnie udało by Ci się zaliczyć atrakcyjne okolice tej zacnej miejscowości,jak i rodzynki samej miejscowości,ale w tej kwestii może niech doradzą ludzie lepiej zorientowani w teraźniejszości Mstowa i okolic.
Na koniec,co do samego przełomu to sztywne polecanie w stylu"tu warto fotografować a tam nie,to warto zobaczyć co inne jest bee"nie ma sensu,trzeba się zdać na własną estetykę,zresztą jak wszędzie,jeszcze raz powtórzę że lubię to miejsce.
Maćko napisał(a):
Płynąłem 1,5 roku temu i było tragicznie. Woda przypominała ściek, na brzegu wszędzie śmieci.... aż nieprzyjemnie się wiosłowało.
Cóż,takie mamy społeczeństwo,śmieci w lejkach krasowych,w lasach,przydrożnych rowach ciągle są u nas zmorą i to w miejscach ekologicznie bardziej atrakcyjnych od tego wyżej opisanego.Ja ku swej uciesze tym razem takich nie znalazłem,poza dwoma incydentami nad samym brzegiem po niechlujnych wędkarzach.To że wiosną po przyborach w wiekszych rzekach jest dużo śmieci,trudno takie społeczeństwo,zobacz Dunajec w okolicy PPN.Przez zmącenie rzeka przypomina ściek,ale na szczęście tylko przypomina,w pewnym sensie to sukces biorąc pod uwagę jak duże miasto opuszcza w porównaniu do swych gabarytów.
Pozrawiam.