Z innej beczki:
Cytuj:
"...firma PDCo z kapitałem australijskim otrzymała koncesję na cztery odwierty mające udokumentować zasoby węgla na terenie gminy. Otwory badawcze zostaną wykonane w miejscowościach Wólka Cycowska, Świerszczów, Cyców, Nowy Stręczyn..."
"...firma Hydro Nafta z Piły w Wólce Cycowskiej na głębokości 669,8m natrafiła na pokład węgla kamiennego.W ramach posiadanej koncesji dalsze prace prowadzone będą w miejscowościach Świerszczów, Nowy Stręczyn i Biesiadki...."
"...Lubelski Węgiel Bogdanka SA, prowadzi prace studyjne w kierunku rozszerzenia obszaru górniczego o około 3500 ha, chcą wybudować nowy szyb w kolonii Cyców Drugi..."
"...Koncesje Marathon Oil Poland na poszukiwania gazu łupokowego:Włodawa, Hańsk, Wyryki, Stary Brus, Urszulin, Wola Uhruska, Cyców, Ludwin, Puchaczów, Sosnowica, Dębowa Kłoda, Włodawa, Sawin, Wierzbica, Uścmów..."
"...Lubelszczyzna jest obszarem rolniczym, ma wiele terenów cennych przyrodniczo i ewentualne wydobycie gazu łupkowego przyniosłoby duże zmiany, które dotkną wielu ludzi - uważa prof. Marian Harasimiuk z UMCS w Lublinie.Szef Zakładu Geologii i Ochrony Litosfery UMCS podkreślił w rozmowie z PAP, że dopiero za kilka lat, po przeprowadzeniu próbnych odwiertów i badań, będzie można konkretnie ocenić konsekwencje wydobycia gazu łupkowego dla środowiska. - Musimy mieć świadomość, że zagrożenia są duże - powiedział Harasimiuk. Jego zdaniem, rozmiary ingerencji w środowisko można będzie ocenić, gdy firmy, które dziś poszukują gazu, będą starać się o koncesje na wydobycie, a to nastąpi najwcześniej za pięć lat. Tyle, zdaniem Harasimiuka, potrzeba czasu na próbne odwierty i badania...Dzisiaj mówimy tylko o potencjalnym zagrożeniu wynikającym ze świadomości tego, co się dzieje w USA i co u nas może się dziać - z założeniem - że są różnice środowiskowe i geologiczne - powiedział Harasimiuk...Problemem na Lubelszczyźnie będzie też - jego zdaniem - niedostatek wody. Do szczelinowania, eksploatacji i obsługi wierceń potrzebne są jej duże ilości.- Jeden otwór to jest zapotrzebowanie na wodę kilkutysięcznego miasteczka - powiedział Harasimiuk. Na Lubelszczyźnie rzeki są słabo zasobne, nie ma żadnego dużego zbiornika wodnego, natomiast są wysokiej jakości wody podziemne. Z nich w całości korzystają mieszkańcy Lublina. "Trzeba skalkulować, czy opłaca się ich użycie do celów technologicznych" - zaznaczył Harasimiuk...Zdaniem Harasimiuka nie da się jeszcze dzisiaj przewidzieć, jak się będzie zachowywał górotwór po wyeksploatowaniu gazu z głębokości 2,5 do 4 km. Przywołał przykład kopalni w Bogdance, gdzie węgiel wydobywany jest z mniejszej głębokości - około kilometra. Tu uczeni przewidzieli skutki związane z osiadaniem terenu.-Tworzą się niecki o głębokości od 1/3 do 2/5 grubości warstwy wyeksploatowanej. Powstają bagniska, zalewy - powiedział Harasimiuk.Gazonośne łupki w USA zalegają od 1 do 2 km pod ziemią, a na Lubelszczyźnie głębiej - od 2,5 do 4 km. Poza tym łupki w USA są kruche, łamliwe zaś lubelskie - bardziej plastyczne. Wskazuje na to pierwszy wykonany już odwiert w miejscowości Krynice pod Krasnymstawem. To oznacza, że na Lubelszczyznę nie da się wprost przenieść metod stosowanych w USA.- Tu trzeba będzie pewne rzeczy dopracować, zmienić technologię, zapewne stosować ciecz o znacznie wyższym ciśnieniu - uważa Harasimiuk..."