Ponieważ mimo wszystko badania historyczne nie polegają tylko na porównywaniu źródeł i odrzucaniu tych nie pasujących do określonej koncepcji ( jak w średniowiecznej Europie), a analizie również wiedzy pozaźródłowej, hipotez i wyników obserwacji, przedkładam przeto poniższą mapkę celem przemyślenia

_________________
Maciej Rodziewicz

Trafiłem na fajne zdjęcie w sieci. Olkusz. Wizyta automobilistów włoskich z miasta Bergamo w Olkuszu. Przyjazd automobilistów włoskich na olkuski cmentarz, 1931-06-19 / fot. nac.gov.pl
Nawet przy dzisiejszych autostradach z Bergamo do Olkusza jest 1240 km... W 1931 to była konkretna ekspedycja.

Historia motoryzacji wciąż zaskakuje.Na Węgrzech jeszcze dziś można spotkać motorowery typu"Fabjański" z takim osprzętem jak na fotce. Właściciel pojazdu opowiadał, że wcześniej do oświetlenia używano również lamp karbidowych. Widoczny łańcuszek służył do uruchamiania dzwonka zamontowanego w pobliżu ośki przedniego koła. Na środku kierownicy widoczny "ochraniacz" przed gorącym powietrzem buchającym z lampy naftowej.Lampa posiada sprężynkowy "amortyzator"

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

To nie motorower a rower z doczepnym silnikiem, zapewne marki Dongo jeśli widziałeś go na Węgrzech. Ochraniacz to nic innego jak trąbka. Lampa zwykła, nie rowerowa, rowerowe były o wiele ładniejsze. W Wieliczce jest muzeum z kolekcją ponad tysiąca sztuk tego typu lamp rowerowych. A jeśli chodzi o Węgry to jest tam sporo zabytków motoryzacji, co ciekawe w ciągłym użytku.

Co kraj to obyczaj. Trąbka to podstawowa funkcja a wynalazek montowano w malutkim miasteczku w małej firmie jednoosobowej działajacej przez jeden rok(1954).

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

To chyba jedyna analogia z "Fabjańskim", który konstrukcyjnie zdecydowanie przerastał ciekawy wynalazek pokazany przez młodego. Przy okazji zagadka: przeglądając stare czasopisma motoryzacyjne natrafiłem na zdjęcie wykonane w 1925 r według podpisu pod fotografią w jedmnej z jurajskich miejscowości. Być może skałka widoczna na zdjęciu pozwoli wam odgadnąć nazwę miejscowści figurującą w podpisie (jeżeli przez niemal dziewięćdziesiąt lat całkowicie nie zarosła).

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Aż tak nie zarosła

_________________
Maciej Rodziewicz

Przegląd Olkuski. Lata... nie jestem pewien..

_________________
Maciej Rodziewicz

Fajne klimaty, pewnie lata 60-te. Jechałem parę razy "ogórkiem" - stary szkolny autobus ale te ze zdjęcia są starsze.

Czego się tutaj nie znajdzie a propos motoryzacji też.

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

Młody obudziłeś wspomnienia z młodości Nie startowałem ale zbierałem wycinki prasowe dotyczące rajdów i wyścigów. Wyklejone nimi było kilka grubych zeszytów. Gdzieś się to przez pół wieku zawieruszyło podobnie jak kilka innych "kolekcji tematycznych".
Wyścig w Ojcowie rozegrany był czterokrotnie (1930, 1937, 1938, 1939). Jan Ripper dwukrotnie (1937,1938) startując na Bugatti zajął drugie miejsce. Dwukrotnie przegrał z Czechem Bruno Sojką, który po wojnie zaliczył trzy starty w "F1" w GP Czech (w cudzysłowie bo inaczej się to wtedy nazywało). Florian Schmidt to też Czech i też startował na Bugatti. Jest trochę zdjęć z 1937 i 1938 w NAC. Dwa z nich zawierają jurajski krajobraz.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Tak na marginesie to pojęcie gór jurajskich nie jest pomysłem PVC. Pierwsi na to wpadli automobiliści, którzy w okolicach Ojcowa organizowali górskie wyścigi.

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

I Jurajski Aeropiknik na lądowisku Niegowoniczki

PKS w Zawierciu to już historia. Jeden z kierowców wspominał że w latach 70/80 była to największa( jeżeli nie jedna z największych baz samochodowych PKS w PRL). Początki to 1945 r a tabor był taki jak między innymi na fotce. Jak widać był to pierwowzór dla Osinobusów

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

Dwa zdjęcia z Góry Włodowskiej z lat 60-tych. Jedno z nich pasowałoby do dwóch tematów ze względu na osobę na tylnim siedzeniu motocykla. Powtórze je gdzie indziej z objaśnieniem. przepraszam, jakoś w niezamierzony sposób obróciło mi się...

_________________
Maciej Rodziewicz